Zwycięstwo w bólach

Zwycięstwo w bólach

Wczoraj na stadionie w Nowym Wiśniczu zmierzyły się 2 i 3 drużyna tabeli rozgrywek bocheńskiej A-klasy. WKS Szreniawa zagrał z kilkoma brakami w składzie, ale również i nasz trener nie miał do dyspozycji wszystkich piłkarzy. 

Mecz zaczął się fatalnie. Piłkarze Sławomira Jagły przez pierwsze 25 min. mieli problemy, by przedostać się na połowę przeciwnika. To Szreniawa miała piłkę większość czasu przy nodze, tyle że zawodnicy trenera Motaka nie mieli żadnego pomysłu na to jak zaskoczyć w bramce Orlika. Wreszcie w 25 min. GOSiR po raz pierwszy w tym meczu ruszył do przodu, czego efektem był rzut rożny. Precyzyjne dośrodkowanie na pierwszy słupek Żurawskiego wykorzystał nasz najlepszy strzelec - Piotr Chruściel i niespodziewanie było 0:1 dla gości. Po golu w naszej grze wiele się nie zmieniło. GOSiR był jeszcze 2 razy w polu karnym wiśniczan. W jednej sytuacji ewidentnie faulowany był Andy, ale sędzia nie widział tego z zaledwie kilku metrów. Chwilę potem w doskonałej sytuacji znalazł się Żurawski, który nie potrafił umieścić piłki w pustej bramce. 

2 połowę lepiej zaczęli nasi zawodnicy. Już w 56 min. było 0:2. Świetną asystą popisał się Góral, a z lini 16 metra mocnym strzałem Wójcika pokonał Seba Włudyka, dla którego był to pierwszy gol w tym sezonie. Szreniawa próbowała odrobić straty, ale ich próby przedostania się pod naszą bramkę były nieudolne, a marne strzały z dystansu nie mogły zaskoczyć Orlika. Sędzia  skrzywdził również zespół gospodarzy, gdyż nie podyktował dla nich rzutu karnego. W 86 min. do siatki trafił Marcin Mikulski i Szreniawa ruszyła do przodu całym zespołem. W ostatniej akcji meczu mieli znakomitą sytuację, ale nieznacznie pomylił się Adamczyk i to GOSiR wywiózł z Wiśnicza 3 punkty, które dają nam fotel lidera. 

Nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu, ale plan minimum został zrealizowany, gdyż zdobyliśmy komplet oczek. Za tydzień czeka nas ostatnie spotkanie w A-klasie w tym roku. 

Trzeba poświęcić kilka słów arbitrowi. Paweł Fida z Żabna był rozjemcą wczorajszego pojedynku i ewidentnie nie radził sobie z boiskowymi wydarzeniami. Po pierwsze nie odgwizdał 2  rzutów karnych (po jednym dla obu drużyn), po drugie pozwalał pyskować do siebie zawodnikom ( głównie gospodarzy) i wyzywać się od...debili, partaczy, nieudaczników. Ale jego największymi "grzeszkami" są chyba odzywki do zawodników, typu: "nie rób wsi", "zamknij ryj"...czy tak powinno wyglądać sędziowanie i czy tak powinien zachowywać się sędzia???

WKS Szreniawa 1:2 GOSiR

Dziękujemy skromnej grupie kibiców! 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości